Dawno nie było mnie na blogu, może trzeba się przypomnieć troszkę. Mó
j ostatni wypiek, o tyle fajny ze leciał daleko aż do Meksyku. I wbrew przepowiedniom doleciał calutki, troskliwie pielęgnowany w samolocie przez stewardesy.
Nie tylko wypieki są moją pasją. Zawsze lubiłam twórcze zajęcia, teraz przyszła kolej na torty w stylu "angielskim". To takie słodkie połączenie pieczenia i sztuki.Jestem amatorem, więc cały czas się uczę i staram się udoskonalać moje wyroby, szukam nowych technik i wzorów.Lubię też szyć, tworzyć biżuterie i różne inne cudeńka. Wszystko to robię z sercem i zaangażowaniem stąd często wypieki na twarzy. https://www.facebook.com/tortydusi lub nr.GG24304277 ZAPRASZAM
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz